G.G.Marquez twierdził, że żyje po to, aby móc o tym opowiadać. Do jego pióra mam lata świetlne, ale ja też snuję swoją opowieść. O życiu i innych demonach.
– Opowiesz mi jeszcze raz, jak to właściwie było z Helą i Stefanem? – poprosiłam, kiedy jechaliśmy do St-Malo.Nie odpuszczam żadnej okazji, kiedy się widzimy, nie ma ich przecież aż tak wiele. Czekam na ten moment, kiedy nie będziemy ani …