Doktor Mruk nie zrobił na mnie najlepszego pierwszego wrażenia, ale po namyśle doszłam do optymistycznego wniosku, bo ja zawsze staram się do takich dotrzeć...
Tubylcy mówią o niej Food Safety Officer. W Piątej Chatce i Polandii mówimy o niej Baba z Sanepidu. Baba z Sanepidu pojawiła się w naszej piekarni dzień po przylocie Drugiego Taty.– Tato, dosłownie spadłeś nam z nieba! – stwierdziłam, po …