Rozmawiamy z Mamuśką na nieśmiertelnym skypie. Fruzia wciąż wpada w kadr i znika, wpada i znika, nie może usiedzieć na tyłku przez minutę. Wreszcie biegnie do swojego pokoju, przymyka drzwi i zapada cisza.
– Fruziu, gdzie się chowasz? – krzyczy Babcia.
Tak. U nas się czasem krzyczy przez skype’a.
– Fruziu, chodź pogadać z Babcią – ponaglam Tasmana.
Młoda biegnie. Coś rzuca do nas w tym biegu, jakąś zdawkową uwagę, coś mamrocze, łapie zabawkę i pędzi z powrotem do sypialni.
– Fruziu, ty jesteś dzika! – śmieje się Mamuśka. – Mogłabyś przez chwilę przestać się poruszać? Dzik jesteś, słyszysz? Dzik!
I wtedy okazuje się, że Tasman jednak nas słucha, bo natychmiast odkrzykuje ze swojego pokoju urażonym tonem:
– I’m NOT dzik!!!
Po czym wraca do nas do salonu, wyciąga oskarżycielsko palec w stronę monitora i rzuca:
– You dzik, Baba!
– Fruziu, gdzie się chowasz? – krzyczy Babcia.
Tak. U nas się czasem krzyczy przez skype’a.
– Fruziu, chodź pogadać z Babcią – ponaglam Tasmana.
Młoda biegnie. Coś rzuca do nas w tym biegu, jakąś zdawkową uwagę, coś mamrocze, łapie zabawkę i pędzi z powrotem do sypialni.
– Fruziu, ty jesteś dzika! – śmieje się Mamuśka. – Mogłabyś przez chwilę przestać się poruszać? Dzik jesteś, słyszysz? Dzik!
I wtedy okazuje się, że Tasman jednak nas słucha, bo natychmiast odkrzykuje ze swojego pokoju urażonym tonem:
– I’m NOT dzik!!!
Po czym wraca do nas do salonu, wyciąga oskarżycielsko palec w stronę monitora i rzuca:
– You dzik, Baba!
Kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie.
(…)
Wracam już za chwilę. Jeszcze tort urodzinowy dla (H)usi, jeszcze jedno rodzinne spotkanie i opowiem Wam o wszystkich krewnych i znajomych królika. To znaczy dzika.
Fruzia jak zawsze w punkt ach te dzieci:-) 🙂 to ten rocznik pieprz w pupie moja moja tez nie usiedzi biega po całym domu.Moja mama krzyczy przez telefon 😉
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Moj Nik robi to samo. Lata, szaleje, nie ma czasu nawet minute usiasc przed skypem. Bi za to siada i opowiada dziadkom o swoich sprawach, ale kiedy jej sie znudzi, potrafi wpol zdania wstac i oznajmic, ze juz nie chce rozmawiac z babcia i dziadziem. I sobie idzie, nie przejmujac sie konwenansami (ani reprymenda)! 😉
Uff, a ja myślałam, że to tylko u nas takie wrzaski na linii:-)
Cudne, dzieciaki są obłędnie szczere 🙂
O witaj!!! Dzika Fruzio i jej mniej dzika mamo 😉 To czekam na dalsze opowieści różnej treści :*